My nauczyciele doskonale wiemy ile trzeba poświecić czasu, by przygotować się do lekcji, bo przecież każdy z nas chce jak najlepiej dla swoich uczniów i uczennic.
W związku z tym, bardzo często:
– analizujemy,
– wprowadzamy korektę swoich działań,
– chcemy zaangażować ucznia poprzez interesujące tematy i zadania,
– wykorzystujemy różnorodne techniki nauczania,
– używamy „takich” instrukcji by dla ucznia były zrozumiałe,
– stwarzamy świetną atmosferę,
– posługujemy się praktyczną znajomością języka angielskiego, a nie tylko regułami gramatycznymi,
– integrujemy wszystkie sprawności językowe podczas zajęć.
Bez wahania użyłam słowa chcemy, bo chyba wszyscy chcemy?
Oczywiście, że nauczyciele chcą. Ja bardzo chcę. Niestety, łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Ale odważę się napisać „dla chcącego nic trudnego”, bo wierzę w każdego nauczyciela, wierzę w siebie, w swoich uczniów, we współpracę z rodzicami, we wspólne cele.
Chcę również wierzyć w to, że dla każdego nauczyciela zeszyt przedmiotowy jest ważny. Chcę wierzyć, że zadajemy sobie pytanie „Jak wygląda zeszyt ucznia?„. Czy robię wszystko by mój uczeń chętnie do niego sięgał? Czy poświęcam czas by zaplanować prowadzenia zeszytu przez ucznia? Jak powinien wyglądać? Jakie ma znaczenie w oczach ucznia? Jaki wpływ ma uczeń na swój zeszyt? Jaką funkcje pełni podczas zajęć?
Chcę, aby dzieci traktowały swój zeszyt jak coś wyjątkowego, jak coś co pomaga im się uczyć, by mogli śledzić w nim swoje postępy. To przecież oni mają ogromny wpływ na to, co znajdzie się w tym zeszycie. To oni zagospodarowują przestrzeń, w której nie ma technicznych ograniczeń, mogą pisać, rysować pod każdym kontem.
Zeszyt dla uczniów i rodziców
Dla moich uczniów zeszyt jest miejscem, w którym mogą wyrazić siebie, swoje zdanie, gdzie dokonują samooceny, uzyskują informację zwrotną od nauczyciela czy kolegi/ koleżanki i chciałabym, aby dla twojego ucznia był wyjątkowy.
Elementy „OK” zeszytu cieszą się coraz większą popularnością w mojej szkole, kreatywna możliwość działania przez ucznia, sprawiła, że robią notatki bez mojej pomocy, chętniej planują swoja pracę. Podkreślę, że od zawsze zależało mi by uczniowie traktowali swój zeszyt jak własny, indywidualny pamiętnik, w którym będą mogli zapisywać swoje gramatyczno – słówkowe sekrety. Wiedzą czego będą się uczyć, z czego będą odpytywani i oceniani, bo znają cel lekcji, „NaCoBeZu” i kilka innych „okejowych” trików, o których wspomnę dalej.
Dzięki temu zauważyłam, że zeszyt stał się ważnym narzędziem przydatnym nie tylko uczniowi i nauczycielowi, ale i rodzicom. Zawsze wyjaśniam im zasady prowadzenia zeszytu „OK” . Zaobserwowali w ciągu roku szkolnego, że prowadzony przez dzieci zeszyt przedmiotowy, sprawiał im ogromną radość. Natomiast rozmowy podsumowujące pomogły określić ich osiągnięcia i zaplanować kolejne kroki. Pozytywnie byłam, tymi rozmowami, zaskoczona. Często przewijało się słowo „mój zeszyt”. Byli z nich dumni, chętnie je porównywali i prowadzili na ich temat dyskusje.
Mądre dzieciaki, gdyż są świadomi, że samodzielne wykonane rysunki, mapy myśli i inne własne notatki sprawiają im wielką satysfakcje i szybciej zapamiętują dany materiał.
Zastanawiam się – Czy charakter pisma ma znaczenie? Po obserwacji w ciągu roku szkolnego stwierdziłam, że charakter pisma nie ma żadnego znaczenia. Ich zeszyty są unikatowe i „nie do podrobienia”.
Cele i kryteria zgodne z podstawą programową, a zeszyty różne – to jest dopiero uczta dla nauczyciela, gdy indywidualizacja trwa.
Tak na pierwszy ogień rzucam wam pomysł na wrześniową lekcje, którą rozpoczynamy od własnoręcznego wykonywania okładek. To idealny przykład działania przez doświadczenie. Własna aktywność nastraja pozytywnie do działania i do całego przedmiotu. Właśnie dlatego własnoręcznie wykonana okładka to numer jeden!
Co jest potrzebne:
-papier kolorowy lub papier do pakowania,
– nożyczki,
– klej,
– i to czego dusza ucznia zapragnie, by stworzyć jedyny w swoim rodzaju zeszyt.
Okładka zaprojektowana przez Kalinę, klasa 5 (mamy jeansowa spódniczka).
Wiadomo, że początek roku szkolnego to ustalanie określonych reguł zachowania, tworzenia zasad współpracy z klasą. Ustalamy wtedy co można, czego nie można, co powinniśmy zrobić, a czego nie, co nam wypada itd. Oprócz tego tworzymy stosowny zapis o sposobach i formach oceniania ucznia/uczennicy na lekcjach zgodny z przedmiotowym systemem oceniania danej szkoły.
Czy pojawia się instrukcja prowadzenia zeszytu? Rzadko.
Nie mam zamiaru tego krytykować, gdyż to nie jest mój cel. Ja mam w zwyczaju przedstawiać uczniom szczegółowo obowiązujące zasady. Wtedy wszystko gra. Nikt nie pyta – jakim kolorem zapisać, czy może na marginesie, czy może narysować itp.
Zasady prowadzenia zeszytu:
Po pierwsze: wycinamy, kolorujemy, przyklejamy, projektujemy…
(Nie wymagam, nie zmuszam ale zapraszam ucznia/uczennicę do zatytułowania pierwszej strony zeszytu przedmiotowego. Jedni zapisują dużymi, kolorowymi literami imię i nazwisko, inni tworzą rysunki (zazwyczaj rysują Big Ben’a lub inne zabytki, który kojarzą im się z Anglią – świetnie gdyż pojawia się element kultury).
Po drugie: Przedstawiamy się, piszemy coś o sobie (personal details) – dzięki temu wzbogacamy słownictwo dotyczące podawania informacji na swój temat
Zapisują, tworzą kolorowe ramki lub korzystają z gotowych kart pracy, które możecie tutaj pobrać.
Pobierz wersję PDF1
Dopiero w trzecim punkcie przechodzę z uczniem do ustalenia zasad obowiązujących w zeszycie, decyzja uczniów!
My chaosu nie lubimy, więc zasady tworzymy. Można podać gotowe zasady prowadzenia zeszytu, albo opracować je wspólnie z uczniami.
Wybór należy do ciebie: Możesz skorzystać z podanego wzoru lub zainspiruj się nim…
…Rules, rules…
1. Proszę zapisuj wszystko, co zapiszę na tablicy oraz będę wdzięczna jeśli wkleisz materiały, które ode mnie otrzymasz.
2. Proszę, nie wyrywaj kartek i ponumeruj je do końca zeszytu, byś po każdej lekcji mógł/mogła zapisywać w spisie treści, czego dotyczyło nasze dzisiejsze spotkani i jaki był cel lekcji.
3. Proszę abyś się zastanowił/a i opracował/a własny system oznaczania tego co ważne, na co trzeba zwrócić uwagę, co sprawia ci kłopot i co muszę powtórzyć. (żarówka, kolor zielony, znaczniki itp.)
4. Masz prawo popełniać błędy, dzięki nim się uczysz, wprowadzasz korektę swoich działań. Pytaj, gdy czegoś nie rozumiesz lub coś jest dla ciebie trudne, jestem po to by Ci pomóc.
5. Lewa strona zeszytu należy do ciebie więc baw się nauką angielskiego: rysuj, zaznaczaj, twórz własne zapiski i obrazki, by ułatwić sobie naukę.
6. Używaj „sklerotek” (karteczki, na których uczeń zapisuje pytania, nauczyciel odpowiada w wyznaczonym czasie – okejowy sposób).
Po czwarte: Uporządkuj stanowisko pracy
Zgodnie z zasadami „OK” zeszytu – tworzymy cel lekcji w języku ucznia (np. Wiem, gdzie leży Londyn). Wprowadzamy NaCoBeZu , czyli na co musisz zwrócić uwagę, kryteria sukcesu, pytanie kluczowe, samocena, ocena koleżeńska oraz podsumowanie lekcji – sprawdź czy osiągnęliście założony cel. (Zapisujemy np.: Dziś nauczyłem się… Zrozumiałem, że..).
Do podsumowania można wykorzystać kolorowe kubeczki, którymi uczeń sygnalizuje czy został osiągnięty cel i czy zostało to odnotowane w zeszycie. Świetna sprawa, polecam gdyż widząc czerwony kubeczek wiem, że uczeń potrzebuje mojej pomocy. Zasada ta świetnie sprawdza się podczas pracy z uczniem nieśmiałym, który boi się na forum zapytać lub poprosić o pomoc. Pamiętaj aby jak najprościej formułować cel lekcji.
Po piąte: Lustereczko powiedz przecie… czyli zastosowanie informacji zwrotnej.
Krótko mówiąc to dialog między uczniem a nauczycielem, który ma pomóc uczniowi w uczeniu się. Doceniaj dobre strony ucznia, zapisz co wymaga poprawy, daj wskazówki, w jaki sposób powinien poprawić ocenę, wyznacz kierunek dalszej drogi.
Ocenianie kształtujące wspiera ucznia – to już wiemy! Ale dodatkowo jest narzędziem do komunikacji z uczniem i także z rodzicem. Kiedy dziecko otrzyma informacje zwrotna rodzic również zapoznaje się z treścią i wie nad czym musi z dzieckiem popracować. Może również dzięki temu śledzić postępy swojego dziecka.
Krótko mówiąc, nauczycielu:
– nie wyręczaj uczniów,
-dawaj jasne wskazówki,
-wprowadź elementy zeszytu OK ( NACOBEZU, cel w języku ucznia, informacja zwrotna, kryteria sukcesu, pytanie kluczowe, samoocena),
– wspieraj i motywuj każdego ucznia,
-baw się wspólnie z uczniem w tworzeniu kreatywnych notatek, bo co kolorowe i samodzielnie wykonane długo w pamięci pozostaje.
Ważne jest, drogi nauczycielu, aby zeszyt służył uczniowi. Byś zasady wprowadzał w granicach rozsądku, bo „co za dużo to niezdrowo” więc cool’owo prowadź zeszyt też, bo uczeń po prostu tego chce! Do dzieła.
Autorką tekstu jest Ewa Szymkowiak.
Ewa jest absolwentką Nauczycielskiego Kolegium Języków Obcych. Skończyła Akademię Sztuk Pięknych, Wyższą Szkołę Komunikowania, Politologii i Stosunków Międzynarodowych i Uni-Terra. Jest nauczycielem z wieloletnim stażem w przedszkolu i szkole podstawowej, specjalizującym się w nauczaniu j. angielskiego.